(@´∀`)ノнёllо
No i mamy nowy rok! Czy tylko mnie 2015 tak szybko minął? Czuję, jakby dopiero były wakacje, a tu już zaczął się 2016... Sesja zbliża się nieubłaganie.
Ale to nic, ważne, że pod koniec roku postanowiłam, że wreszcie pomogę szczęściu i zacznę zbierać pocztówki z serii Greetings from... na własną rękę, poprzez swapy. Niestety, ale na Postcrossingu nie udało mi się jeszcze otrzymać ani jednej kartki z tej kolekcji...
Dzisiaj (byłam zaskoczona, że pocztówki zostały dostarczone w sobotę, być może na poczcie uzbierało się trochę przesyłek przez święta i musieli zacząć je roznosić już teraz) otrzymałam dwie pierwsze do kolekcji! (●≧▽≦●)/
Nie mam pojęcia dlaczego, ale te kartki mnie zauroczyły. Są proste, ale niosą ze sobą naprawdę wiele ciekawostek i informacji!
Znaczki są śliczne. Mam słabość do kwiatów, a drugi z nich jest bardziej ozdobny ze względu na kolorowe linie okalające nagie gałęzie drzewa (w rzeczywistości mają ciekawą, śliską powierzchnię i delikatnie się świecą).
Ja również nie miałam szczęścia do GF z off-ów na PC, więc również zaczęłam zbierać na własną rękę dosć niedawno i mam już 2 :) Nie dość, że piękna to jeszcze ciekawa seria. A i znaczki luxemburskie wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńJak pech to pech... Na szczęście można nadrobić swapami. (*´◡`*) I gratuluję pierwszych kartek z tej serii! Sama wiem, jak cieszą!
UsuńPodobają mi się te znaczki i sama kartka. Także lubię kartki z tej serii i sama je zbieram. Tej jednak jeszcze nie posiadam.
OdpowiedzUsuńTeż zbieram je na własną rękę - chyba żadnej nie dostałam przez PC :) Luxembourg mam już od dawna, choć nie z takimi ładnymi znaczkami jak Ty! :)
OdpowiedzUsuńSmutek, bo czasem przeglądam sobie profile osób, które dostają pełno kartek z tej serii, a ja chyba jestem jakimś pechowcem... :C
UsuńO, będę musiała zobaczyć, uwielbiam oglądać znaczki. (♡´౪`♡)